Wspomnień czar…

24 październi­ka 2015r. dzień każdego z nas zaczął się bard­zo wcześnie. Wybier­al­iśmy się do stol­i­cy. Celem naszej wyciecz­ki kla­sowej było zwiedze­nie Warsza­wy i spędze­nie razem cza­su.
Pier­wszy dzień zaczął się od zbiór­ki chwilę po 4 nad dwor­cu PKP w Zielonej Górze. Pociąg pod­jechał na per­on punkt 5 i wyruszyliśmy. Zas­pani, a zarazem podekscy­towani, spędzil­iśmy 4 godziny w pociągu. Podróż minęła bard­zo szy­bko. Nim się obe­jrzeliśmy, byliśmy na miejs­cu. Wychodząc z warsza­wskiego dwor­ca, pier­wsze co ujrzeliśmy, to Pałac Kul­tu­ry i Nau­ki. Trze­ba przyz­nać, że robił ogromne wraże­nie. Nie mogliśmy doczekać się zwiedzenia go, jed­nak naszym pier­wszym celem było Stare Mias­to. Po drodze mijal­iśmy między inny­mi: Pałac Prezy­denc­ki, Pom­nik Mick­iewicza, Kolum­nę Zyg­mun­ta i Grób Niez­nanego Żołnierza. W planach było jeszcze Muzeum Pow­sta­nia Warsza­wskiego. Wygląd muzeum w środ­ku zach­wycił nas. Spędzil­iśmy tam sporo cza­su, który z pewnoś­cią nie był zmarnowany. Po tak długim spac­erze po cen­trum Warsza­wy udal­iśmy się na obi­ad. Pod­czas posiłku wpadliśmy na pomysł odwiedzenia jed­nego z warsza­ws­kich kin. W cza­sie wiec­zornego sean­su, więk­szość z nas przys­nęła po całym męczą­cym dniu.
Dru­gi dzień rozpoczęliśmy od wspól­nego śni­ada­nia w schro­nisku. Tego dnia czekało na nas Cen­trum Nau­ki Kopernik, czyli niewąt­pli­wie jeden z najważniejszych punk­tów wyciecz­ki. Jest to wspani­ały ośrodek, który ksz­tał­ci i rozbudza zain­tere­sowanie. Mogliśmy przeprowadzać doświad­czenia i poz­nawać prawa nau­ki. Po “Koperniku” powędrowal­iśmy zobaczyć słyn­ną Syrenkę Warsza­wską i Sta­dion Nar­o­dowy. Nieste­ty nie udało się nam obe­jrzeć go wewnątrz. Byliśmy bard­zo zaw­iedzeni, więc w ramach rekom­pen­saty wes­zliśmy do ocea­nari­um, które zna­j­dowało się obok. Dowiedzieliśmy się tam wiele cieka­wostek o pod­wod­nym życiu. Następ­nie prze­jażdż­ka metrem i dłu­go oczeki­wany Pałac Kul­tu­ry i Nau­ki, a w nim taras widokowy. Taras okazał się być najlep­szą atrakcją, ponieważ widok z 33 pię­tra zapier­ał dech w pier­si­ach. Na zakończe­nie zro­bil­iśmy zdję­cia kra­jo­brazu i wró­cil­iśmy do schro­niska.
Ostat­niego dni­ało udało nam się zobaczyć Łazien­ki Warsza­ws­ki, które jesienią okaza­ły się być niezwyk­le piękne. Przed wyjaz­dem zal­iczyliśmy zakupy w Zło­tych Tarasach, czyli najpop­u­larniejszej galerii hand­lowej w Warsza­w­ie. Równo o godzinie 16 pociąg do Zielonej Góry odjechał.
Wyciecz­ka dobiegła koń­ca. Uważamy, że była bard­zo udana. Zro­bil­iśmy tam wiele zdjęć, które na pewno zachowamy razem ze wspani­ały­mi wspom­nieni­a­mi.   Klasa 3d